Archiwum 20 sierpnia 2004


sie 20 2004 Bez tytułu
Komentarze: 2

To tak, jakby w żylach zaczęla plynąć krew. Nowa, świeża. To tak inaczej się myśli, aptrzy, rozmawia, planuje. Lubie tak.

Jeszcze tylko chcialabym uporac się ze sobą. Fizis.

[Myślę o niej 'szczęściara'. I nie wiem czy moglabym ją lubić czy. Doszlam do stanu akceptacji. Chociaż ma to, na czym tak bardzo mi zależalo. Spalony start to nie moja wina. I dlatego zazdroszczę.]

po_cichu : :