Cieszę się,
Komentarze: 1
że jednak mam to miejsce. Te problemy pojawiają się od czasu do czasu, a o tych właśnie nie mam komu powiedzieć.
Teraz to już problem niestety ze mną samą. Nie powinnam być zazdrosna, bo nie mam o co, ani o kogo. jestem tylko takim człowiekiem od zwierzeń. I lubie rozmawiać, ot tyle. Ale to prawa wyłączności nie daje. A potem pojawia się bezsilność i zaciskanie pięści, że komuś innemu wszystko tak łatwo przyszło, a ja stanę się marginalna. Miałam trzeci raz nie płakać, ale teraz płaczę bardziej przez siebie. Jeszcze tylko pare dni, jeszcze tylko pare...
Nalepiej, żeby nikt nie stawał się niezbędny. Najlepiej.
Dodaj komentarz