Archiwum sierpień 2004


sie 20 2004 Bez tytułu
Komentarze: 2

To tak, jakby w żylach zaczęla plynąć krew. Nowa, świeża. To tak inaczej się myśli, aptrzy, rozmawia, planuje. Lubie tak.

Jeszcze tylko chcialabym uporac się ze sobą. Fizis.

[Myślę o niej 'szczęściara'. I nie wiem czy moglabym ją lubić czy. Doszlam do stanu akceptacji. Chociaż ma to, na czym tak bardzo mi zależalo. Spalony start to nie moja wina. I dlatego zazdroszczę.]

po_cichu : :
sie 19 2004 Bez tytułu
Komentarze: 2
po_cichu : :
sie 19 2004 Bez tytułu
Komentarze: 0

Tak, wyjeżdżam. Mam w dupie to spokojne, unormowane życie. Pelną lodówkę i zero zmartwień dotyczących li i wyącznie pieniędzy. Może będzie źle, może biednie, może bez perspektyw, albo z perspektywą wielkich kopotów. Ale będę ja - sama ze sobą i z kimś może jeszcze. Będzie spanie, albo i nie spanie. Bedzie śmiech albo milczenie. Bedzie wszystko czego zapragnę na co nie będę moga sobie pozwolić. Bedzie ruch, przestrzeń, halas, siedzenie w czytelni. Może będzie drugi kierunek. Może na tym pierwszym też coś się poprawi.

tam coś będzie tu nie ma nic

po_cichu : :
sie 17 2004 Bez tytułu
Komentarze: 2

A teraz będzie dużo niezdrowego jedzenia. Potem dużo niezdrowego myślenia. Potem Wojaczek, z przypomnienia Martynki. I wtedy być może będę już wiedziala co.

po_cichu : :
sie 16 2004 Bez tytułu
Komentarze: 1

Niby dobrze. Dobrze. wszystko normalnie, rodzina w komplecie, żadnych realnych zmartwień. I przychodzi takie coś i taki moment, że już nie mogę siębie wytrzymać. Że już mi się nie chce ze sobą być.

po_cichu : :